Jak wyjaśnia egzorcysta, Kościół, działając mocą Chrystusa, idzie z pomocą tym ludziom, ogarniając ich troską duszpasterską. Jedną z form takiego duszpasterstwa jest nabożeństwo o uzdrowienie duchowe i uwolnienie od wpływów złego ducha. Wąwolnica to miejsce wielu wylanych łez przed cudownym wizerunkiem Matki Bożej, łez
Mieszanina interesów ekonomicznych i diabolicznych, oraz domniemani wizjonerzy i ich współpracownicy bezpośrednio zaangażowani w zarobki związane z najwyższym napływem pielgrzymów i gości w tym rejonie. I diabeł zadowolony z zasiania niezgody pomiędzy wiernymi najbardziej przekonanymi o autentyczności objawień w Medjugorje i Kościołem, który od początku był sceptyczny wobec
o. Andrzej M. Dejer OFMCap. P.le L. Lotto 2, 60025 Loreto, tel. 0039/ 071 970 213 Chorwacja o.Konrad Pomper OSPPE Kamensko 53, 47000 Karlovec, tel. 00385 641 800 Białoruś Ks. Czesław Pawlukiewicz, diec. grodzieńska 23-1912 Roś, ul. K. Marksa 7, rejon Wołkowski tel.. 0-0375-1512-32261 o. Kazimierz Morawski OCV 231737 Sylwanowice
EGZORCYSTA GIUSEPPE TOMASELLI - WYWIAD Z UPADŁYM DEMONEM • Artykuły o kapłanach egzorcystach • pliki użytkownika KAPLANI_EGZORCYSCI----TUTAJ_ZNAJDZIESZ_POMOC przechowywane w serwisie Chomikuj.pl • KS.
Ś.p. Gabriele Amorth, oficjalny egzorcysta watykański i diecezjalny Rzymu. Duchowny Kościoła Katolickiego. Zmarł w opinii świętości. Autor kilku książek o te
Trenerem naszej drużyny w następnym sezonie będzie dalej Karol Adamowicz. Cieszymy się, że tak doświadczony trener będzie dalej prowadził naszych zawodników do zwycięstw na parkietach II Ligi. Początek rozgrywek sezonu 2019/2020 rozpoczynamy od dalekiego wyjazdu do Gryfina 14-15 września.
Kś. Krzysztof Grzywocz • Kapłani egzorcyści w Diecezji Opolskiej • pliki użytkownika KAPLANI_EGZORCYSCI----TUTAJ_ZNAJDZIESZ_POMOC przechowywane w serwisie Chomikuj.pl
Rafał Wroniecki egzorcysta.jpeg Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez
( Fragment wywiadu z egzorcystą o. Gabrielem Amorthem) "Kiedy szatan przerywa egzorcyście mówiąc"Niczego nie rozumiesz. Nic nie wiesz " To oznacza, że Pan Bó
Horrory o opętaniu i egzorcyzmach: "Egzorcysta" (1973) Kultowy horror Williama Friedkina to z pewnością pierwszy tytuł, który przychodzi na myśl, gdy chodzi o filmowe opętanie. Oszałamiający sukces komercyjny filmu tłumaczono między innymi kryzysem duchowym amerykańskiego społeczeństwa, mającego poszukiwać wartości i ideałów
CudaXA. Wiem, że lepiej włożyć ręce do ogniska, niż dotknąć tego, czego ja dotknąłem – wyznaje w wywiadzie Grzegorza Bacika „Paktowałem z demonami” mężczyzna, który poprzez spirytyzm wszedł w kontakt z demonami. W 30 numerze Miesięcznika Egzorcysta (luty 2015), poświęconym wywoływaniu duchów, opowiada o tym, jak w wieku siedmiu lat postanowił powiedzieć Bogu, by zostawił go w spokoju i prosił Szatana, by się [nim] zaopiekował, o myślach samobójczych i o zmaganiu się ze złymi duchami. Podczas wywoływania ducha ręce obok mnie przy talerzyku trzymała jakaś koleżanka mojej siostry. Tymczasem talerzyk z całą mocą przemieszczał się po bardzo długim stole. Czułyśmy, że ktokolwiek nim porusza, jest wściekły! Dosłownie biegałyśmy, żeby go nie wypuścić z rąk. Byłyśmy przerażone tym, co się działo. Swoim świadectwem, zatytułowanym „Chciał, by go nazywać Władysław”, dzieli się Magda, która również jeszcze w szkole podstawowej z siostrą i przyjaciółką zrobiła tablicę do wywoływania duchów, a wywołanego ducha radziła się początkowo w sprawach drobnostek z codziennego życia. Najmłodszy egzorcyzmowany miał sześć miesięcy – mówi w wywiadzie „Nie wolno wywoływać duchów” o. Karol Adamowicz OFM, egzorcysta w Sanktuarium św. Antoniego Padewskiego w Radecznicy. Opowiada o swoich doświadczeniach w pracy egzorcysty i podkreśla, że nie wolno nam […] samowolnie podejmować inicjatywy kontaktu z duszami zmarłych. Gdy człowiek samowolnie wchodzi w świat duchowy, nadprzyrodzony, naraża siebie na atak złych skąd ostatnio tak duże zainteresowania modlitwami o uzdrowienie i uwolnienie oraz że to jest sprawa działania łaski Bożej. Nabożeństwa o uzdrowienie i uwolnienie organizuje się, by ludziom pomóc, by ich uzdrowić, umocnić. Ale zawsze działa tu tylko Bóg. Kim jest Maitreja? Jaka jest nauka Ewangelii na temat ponownego przyjścia Chrystusa? Czy możliwe jest, by Maitreja był Jego wcieleniem? Na te i inne pytania odpowiedzi udziela dr Michał Kosche w artykule „Maitreja. Fałszywy Mesjasz”. Ostrzega również, że zagrożenie nauką Maitrei należy potraktować realnie i poważnie […] Chrześcijanin powinien ufać nade wszystko Chrystusowi, który jest w pełni obecny w swoim Kościele i przez ten Kościół udziela darów duchowych, dba również o dobrobyt i rozwój społeczny całego świata. Jeśli nie szanuje się umarłych, to tym bardziej nie będzie szanować się żywych. Lekceważenie majestatu śmierci oznacza bowiem pogardę dla życia, którego ostatnim i najważniejszym akordem jest śmierć. Ksiądz dr hab. Marek Chmielewski w tekście zatytułowanym „Cześć dla zmarłych” zwraca uwagę, że chrześcijańska, a zwłaszcza katolicka, cześć dla zmarłych, to nie tylko kwestia rodzinnych czy osobistych więzi uczuciowych, zaburzonych przez śmierć, ale jeden z podstawowych przejawów odpowiedzialności za życie Kościoła. […] Sensem katolickiej czci dla zmarłych jest troska o to, aby dostąpili oni zmartwychwstania na życie wieczne w niebie. Odwróciła się od nas rodzina […] straciliśmy wszystko… Mieliśmy tylko siebie i Boga. Potraktowaliśmy Go jak ostatnią deskę ratunku. Nie zawiedliśmy się! – swoją historią dzielą się małżonkowie Jan i Elżbieta w „Bóg dał nam nowe życie”. Zrozumieli, że musieli stracić pieniądze i fałszywych przyjaciół, z którymi tylko się bawili i pili alkohol, czyli wszystko to, co ich zniewalało i powodowało śmierć w ich życiu,by dostać zupełnie inne – życie z Nim. Ponadto w numerze o nekromancji ukazanej w Biblii jako zakazany rytuał – jedni [autorzy natchnieni] surowo go zabraniają, inni wyśmiewają, a jeszcze inni przedstawiają jego negatywne skutki; o kontaktach ze zmarłymi na starożytnym Bliskim Wchodzie, gdzie związek pomiędzy żywymi a umarłymi był mieszaniną miłości i strachu, z przewagą tego ostatniego, a droga w zaświaty jest drogą bez powrotu; o Alice Cooperze, artyście, który przybrał swój pseudonim na cześć czarownicy, za której wcielenie się uznawał, i o wątpliwościach, co do jego nawrócenia; o filmowych wizjach kontaktu z duchami, które niebezpiecznie spłycają istotę zła; o tym, że kto się nie modli, nie będzie zbawiony, bo bez modlitwy umiera nasza osobista relacja z Bogiem, a przed śmiercią często jest już za późno na reanimację naszej wiary; a także o procesie beatyfikacyjnym siedmioletniej Antonietty Meo, która swoje cierpienie ofiarowała Jezusowi.
W Polsce egzorcysta jest jak celebryta. Masz problem? Wezwij egzorcystę. Odsłuchaj Najmłodsza osoba, która w Polsce została poddana egzorcyzmom, miała sześć miesięcy. Chłopczyk nie chciał spać ani w dzień, ani w nocy. Dlatego rodzice postanowili poszukać „pomocy” u znanego egzorcysty. Rozmowa z Arturem Nowakiem, adwokatem i publicystą, o polskiej modzie na poddawanie się egzorcyzmom i jej Ochmańska: Trudno uwierzyć, że rodzice półrocznego chłopczyka, który miał problem z zasypianiem, szukali pomocy u egzorcysty, ojca Karola Adamowicza, zamiast u lekarza? Jak to wygląda w świetle polskiego prawa?Artur Nowak: To przerażające. Kościół nie widzi nic złego w wypędzaniu diabła z kilkumiesięcznego dziecka. Nieżyjący już ojciec Adamowicz opisał ten przypadek w swojej książce i opowiadał o nim w wywiadach. Już sam ten fakt dowodzi, że egzorcyści czują się u nas bezpiecznie i nie boją się żadnych konsekwencji. A przecież w Polsce, zgodnie z prawem, dobro dziecka jest kwestią nadrzędną. Rodzice nie mogą nim dowolnie dysponować. Szczególnie że egzorcyzmy nie są oficjalnie uznaną formą Nowak – współautor książki „Żeby nie było zgorszenia. Ofiary mają głos” o zjawisku pedofilii w Kościele oraz autor książki „Kroniki opętanej”.Czy egzorcysta ma jakiekolwiek przygotowanie medyczne lub psychologiczne, by w ogóle stwierdzić, że dana osoba wymaga jego interwencji?Nie. O powołaniu egzorcysty decyduje biskup, wydając odpowiedni to przeważnie kapłani, którzy ukończyli roczne weekendowe szkolenie przygotowujące ich do tej posługi. Jeśli takie szkolenie w ogóle się odbywa – a z tego, co wiem, nie zawsze tak jest – wykładowcami są zazwyczaj inni egzorcyści. O żadnych kompetencjach psychologicznych nie ma mowy. Ale to właśnie egzorcysta decyduje, czy dana osoba wymaga pomocy. Jego zdanie jest wiążące. Nawet jeśli dojdzie do konsultacji z psychologami bądź psychiatrami, to ich opinia ma charakter wyłącznie pomocniczy. Zresztą kładzie się nacisk, by ci specjaliści byli ludźmi tej samej proweniencji co egzorcysta, czyli wierzącymi i dopuszczającymi możliwość opętania za że zdanie samego zainteresowanego się nie liczy?Egzorcysta nie musi mieć zgody rzekomo opętanego, by poddać go egzorcyzmom. Mówi się wprawdzie o powinności jej uzyskania, ale nie jest to osób w Polsce trafiło na „terapię” do egzorcystów? Kościół w tej sprawie nie jest transparentny i nie publikuje żadnych raportów na ten temat. Ale mam podstawy przypuszczać, że z usług egzorcystów skorzystało już około 150 tys. osób. Zapotrzebowanie na tego typu „specjalistów” i ich posługę rośnie. Kilkanaście lat temu w naszym kraju działało 20 egzorcystów. Dzisiaj jest ich około pan, że rośnie u nas popyt na egzorcystów, a przecież doświadczony egzorcysta, ks. Stanisław Walczak, podkreślał, że na każde 5 tys. wezwań tylko jedno może być przypadkiem demonicznego Walczak należał do grupy egzorcystów z prawdziwego zdarzenia, którzy pełnią posługę, ale są sceptyczni i ostrożni w wydawaniu opinii. Są świadomi, że opętania zdarzają się rzadko. I doskonale zdają sobie sprawę, że większość trafiających do nich osób cierpi po prostu na zaburzenia psychiczne i wymaga pomocy psychiatrycznej. Niestety obok takich kapłanów, którzy wykonują naprawdę dobrą robotę, są i egzorcyści celebryci o narcystycznych osobowościach: skupieni na sobie, mający parcie na szkło, udzielający wywiadów, piszący książki i prowadzący blogi. Innymi słowy budujący kariery na swojej posłudze. Nie brakuje wśród nich kapłanów wysoko postawionych, takich jak zakonnik Michał Olszewski, rzecznik Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Nowej Ewangelizacji, który zasłynął tym, że unicestwiał demona wegetarianizmu panoszącego się w ciele młodej dziewczyny, zmuszając ją do jedzenia salcesonu. Tego pokroju egzorcyści diabła widzą wszędzie. Walczą z demonami intelektualizmu, homoseksualizmu i wszelkiej inności, która mogłaby zagrozić katolickiemu społeczeństwu. Mają też oko na takie „niebezpieczne” zjawiska jak muzyka The Rolling Stones i Boba Marleya, Harry Potter, kucyki Pony, treści zawarte w internecie czy wspinanie się po szczeblach kariery w branży egzorcystycznej ma wymiar komercyjny?Samo egzorcyzmowanie jest bezpłatne. Ale osoby z branży organizują wyjazdy do miejsc świętych, wydają czasopisma i książki związane z tą tematyką, prowadzą blogi i sprzedają takie produkty jak egzorcyzmowana woda czy sól, przekształcając tę działalność w prawdziwy z ludzi wyimaginowanych demonów może wydawać się komiczne, ale w gruncie rzeczy to istne tortury, jakie funduje się ofiarom w podziemiach kościołów, w miejscach odosobnionych i bez obecności osób postronnych. Licealistka Irena, której relacja stała się fundamentem pańskiej książki „Kroniki opętanej”, po seansie z udziałem egzorcysty i jego pomocników miała wybity bark i złamany Uznanej za opętaną nastolatce wybijano zęby krzyżem i wlewano do ust wodę święconą, jednocześnie zatykając nos. W ten sposób wyganiano z niej demona homoseksualizmu. Do dziś żyje w szponach traumy. Od opowieści ludzi , którzy zostali poddani egzorcyzmom, włos jeży się na głowie. Są to głównie kobiety, bo 90 proc. „nosicieli szatana” to właśnie panie, zazwyczaj bardzo młode. Są przywiązywane do specjalnych łóżek lub krzeseł, szarpane, bite i dotykane w miejsca intymne, bo, jak mówią egzorcyści, diabeł boi się konsekrowanych rąk. Po takich wielogodzinnych seansach czują się sponiewierane. Nierzadko są zakrwawione. Zdarza im się w sposób niekontrolowany oddawać mocz. Proszę sobie wyobrazić, że taka „terapia” trwa niekiedy kilka skutki muszą być prawda. Znane mi są przypadki samobójstw popełnianych przez egzorcyzmowane osoby. Niezwykle poruszająca jest historia dziewczyny, która była molestowana przez księdza. Kiedy zwierzyła się rodzinie, ta uznała, że przemawia przez nią szatan i … zaprowadziła ją do egzorcysty. Po wizytach u niego targnęła się na pan nagrania z seansami, podczas których uwalniano niby-opętanych, rozmawiał pan z nimi. Jak pan ocenia postawę i stan umysłu egzorcystów?Widzę tu fascynację przemocą i satysfakcję płynącą z przejęcia nad bezbronną osobą pełnej kontroli. Istotny jest też podtekst seksualny. Kapłani, którzy pracowali nad Ireną, poza tym, że wcierali jej święte oleje w miejsca intymne, w przerwach, paląc papierosy, komentowali jej wygląd, mówiąc: „fajna dupa”, „fajne cycki”. Ciekawą rzecz powiedział mi też Konrad Szołajski, twórca filmu dokumentalnego pt. „Walka z szatanem”. Otóż poprosił on psychiatrę, by skomentował zachowanie egzorcysty, który uwalniał rzekomo opętanego mężczyznę. Lekarz powiedział, że jego zdaniem widoczny na filmie kapłan realizuje popęd pan, że w naszym kraju nadrzędne jest dobro dziecka, o którym w razie potrzeby decyduje sąd. Tymczasem na „terapię” do egzorcystów nierzadko trafiają nieletni, których powierzają im krewni. Tak było z Ireną. Jej rodzice zginęli tragicznie. I to właśnie rodzina postanowiła szukać pomocy u egzorcysty. Dlaczego najbliżsi skazują na takie cierpienia?Działają w dobrej wierze. Chcą pomóc. Egzorcysta daje obietnicę szybkiego sukcesu. Alternatywą mógłby być psycholog, ale w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia trudno się do niego dostać, a jeśli to się uda – kontakt z nim ogranicza się do piętnastominutowej konsultacji. Tymczasem, zgodnie z danymi raportu rzecznika praw obywatelskich sprzed dwóch lat, jedna czwarta naszego społeczeństwa boryka się z zaburzeniami psychicznymi, lękami i depresją. Ludzie są samotni, wyobcowani i mają potrzebę, by ktoś ich wysłuchał, poświęcił im czas, zainteresował się czy rodzina nie może zmienić stanowiska, widząc, jakie skutki przynoszą egzorcyzmy? Jeśli po seansie do domu wraca zakrwawiony człowiek w podartym ubraniu i mówi, że czuje się zeszmacony, to jest to dostateczny powód, by zweryfikować swoje poglądy na temat takiej formy „uzdrawiania”.Niestety, rodzina zazwyczaj uznaje, że to efekt uboczny uwalniania od krnąbrnego demona, świadczący o zaangażowaniu egzorcystów i skuteczności terapii. Nasza religijność jest płytka i obrzędowa. Jak podkreśla ksiądz Andrzej Kobyliński, w religii najważniejszą postacią staje się na powrót diabeł. A skoro tak, ludzi łatwo zastraszyć. Egzorcyści skwapliwie z tego korzystają. Nie bez znaczenia jest też fakt, że w Polsce około 60 proc. ludzi nie czyta książek. Brak wykształcenia to również bardzo dobry grunt dla egzorcystycznych i wykształceni padają ich ofiarą. Zgadza się. Rozmawiałem z młodą artystką, która od czasu do czasu malowała obrazy własną krwią. Trafiła do egzorcysty. Jej rodzice, wykształceni ludzie, posłusznie wykonywali wszystkie jego polecenia. Nawet kropili psa swojej córki święconą wolności, naruszenie nietykalności, zmuszanie do czynności seksualnych. Egzorcyści de facto dopuszczają się tych przestępstw. Czy to możliwe, żeby w demokratycznym kraju mogło im to ujść na sucho? Co na to ich przełożeni w Kościele? Co na to wymiar sprawiedliwości?Tak jak wcześniej mówiłem, to biskupi decydują o powołaniu egzorcystów. Jak na razie nie słyszałem, żeby reagowali na jakiekolwiek patologie związane z ich działalnością. Są raczej przychylni tej branży. Tymczasem świat te nieprawidłowości dostrzega. Holenderski dziennikarz Ekke Overbeek w książce „Lękajcie się. Ofiary pedofilii w polskim Kościele mówią” napisał o wspomnianej już przeze mnie samobójczyni, która była najpierw ofiarą seksualnych praktyk księdza, a później drastycznych praktyk mam wątpliwości, że nasze państwo powinno pociągnąć do odpowiedzialności Kościół za przestępstwa, do jakich dochodzi podczas egzorcystycznych praktyk. Ale w obecnych realiach politycznych raczej do tego nie ma się co dziwić. Decydenci widzą zło tam, gdzie egzorcyści. Ileż to razy z ust polityków słyszeliśmy sarkastyczne uwagi na temat wegetarian czy parad Polska, kraj tradycyjnego katolicyzmu, to raj dla egzorcystów. Po 1989 r., gdy doszło do zmian politycznych, nastała nowa rzeczywistość: już nie czarno-biała i zero-jedynkowa, lecz wielowymiarowa. Wtedy właśnie ludzie skatechizowani, bo tak ich nazywam, poczuli, że z Zachodu nadciąga wolność, która jest zagrożeniem. Zaczęli utożsamiać ją ze śmiercią, dekadencją, hedonizmem i zepsuciem, za którym stoi diabeł. Do skutecznej walki z nim niezbędny jest egzorcysta, będący w stanie uwolnić nas od każdej choroby i każdego jest jakiś kraj w Europie, który z równym zacietrzewieniem zwalcza w ludziach diabła?Do niedawna były to Włochy, ale chyba je prześcignęliśmy, biorąc pod uwagę fakt, że w ciągu kilkunastu lat zainteresowanie egzorcyzmami wzrosło u nas dziesięciokrotnie. Jeśli chodzi o Włochy, przez wiele lat przywódcą walki z demonami był, nieżyjący już, Gabriele Amorth, egzorcysta watykański i prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Egzorcystów, który utrzymywał, że brał udział w ponad 100 tys. egzorcyzmów. Dziś papież Franciszek do egzorcyzmów odnosi się z dużą powściągliwością, a Watykan zaleca, by w ludziach szukać choroby, a nie stanowisko prezentuje chrześcijański think tank „Theos” z Wielkiej Brytanii, który przestrzega w swoim raporcie, że egzorcyzmy mogą pogłębić stany chorobowe u ludzi, bo większość rzekomo opętanych to chorzy egzorcyzmami już dawno, bo w latach 70. ubiegłego wieku, rozprawiły się Niemcy. Tam zakazano ich po tym, jak sąd w Aschaffenburgu uznał, że egzorcyści, ojciec Arnold Renz i ksiądz Ernst Alt, są winni nieumyślnego spowodowania śmierci 24-letniej Anneliese Michel wskutek niedbalstwa. Jej historia stała się kanwą filmu Scotta Derricksona pt. „Egzorcyzmy Emily Rose”.Artur Nowak jest współautorem książki „Żeby nie było zgorszenia. Ofiary mają głos” o zjawisku pedofilii w Kościele oraz autorem książki „Kroniki opętanej”, będącej udramatyzowaną historią kobiety poddawanej egzorcyzmom. Edyta OchmańskaObserwuje, słucha, czyta i podróżuje. A potem nie może się powstrzymać, żeby o tym nie napisać. Pytanie, które najczęściej zadaje, brzmi: co o tym myślisz? Interesuje ją wszystko, co niekonwencjonalne i wyprzedzające epokę. Jest żądna wiedzy, ciekawa świata i ludzi. Od kilkunastu lat pracuje jako dziennikarka. Pisała dla takich tytułów, jak „Trendy Art of Living” czy „Dziennik. Gazeta Prawna”. Uwielbia Włochy i mistykę. Z wielką determinacją próbuje nauczyć się włoskiego. Nie lubi zimna, tłumu i hałasu. Jest uzależniona od kina, więc wolny czas najchętniej spędza w ciemnej sali kinowej. Często jeździ na rowerze i ćwiczy jogę. Do siebie i życia podchodzi z dystansem. Czasami chciałaby być
Z o. Karolem Adamowiczem OFM, egzorcystą w Sanktuarium św. Antoniego Padewskiego w Radecznicy, rozmawia dr Paweł Sokołowski Jak to się stało, że został Ojciec egzorcystą? Kiedy byłem w Hrubieszowie, ordynariusz diecezji zamojsko-lubaczowskiej bp Jan Śrutwa zwrócił się do gwardiana, aby wyznaczył kogoś na egzorcystę. Gwardian zapytał mnie, czy nie podjąłbym tej posługi. Zgodziłem się. Biskup udzielił mi nominacji 7 lipca 2003 roku. W moim posługiwaniu zdarzają się różne przypadki, ale zawsze korzystałem z dorobku wielkiego włoskiego egzorcysty Gabriele’a Amortha, który pełnił tę posługę ponad 40 lat. Przypadki, które on opisał, są dla mnie bardzo klarowne. W jakim wieku był najmłodszy egzorcyzmowany? Miał sześć miesięcy. Kiedyś przyjechało do mnie młode małżeństwo. Przywieźli swoje pierwsze dziecko – półrocznego chłopczyka. Proszę ojca, nie możemy sobie poradzić z dzieckiem! Strasznie płacze w dzień i w nocy. W dzień jeszcze dajemy jakoś radę, ale w nocy nie można spać, nie ma chwili odpoczynku i spokoju. Odprawiłem nad dzieckiem egzorcyzm. Sytuacja się uspokoiła. Potem jeszcze trzy razy przyjeżdżali do mnie. Po trzecim egzorcyzmie wszystko wróciło do normy. Po jakimś czasie przyjechał tylko ojciec tego dziecka, ale w zupełnie innej sprawie. Mężczyzna przypomniał sobie, że ciotka jego ojca zajmuje się czarami. Poradziłem mu, by poprosił tę kobietę, aby zostawiła go w spokoju. Czyli jest to przykład działania czarownicy… A co charakteryzuje działalność tego typu osoby? Tak, to działanie czarownicy, która utrzymuje kontakty z diabłem i odprawia czary. Współdziała z Szatanem i potrafi zniszczyć człowieka. Czarownice nie czynią dobra, lecz czynią zło. Ich celem jest unicestwienie osoby ludzkiej. Czy tego typu sytuacja może zdarzyć się w rodzinie, tak jak w przypadku, który Ojciec przytoczył? Tak, może. Czarownica nie ma względu na żadne wartości. Współcześnie coraz więcej ludzi sceptycznie podchodzi do wiary, często odchodzi od Kościoła, nie żyje według Bożych przykazań. Niejednokrotnie jednak chcą potwierdzić istnienie świata nadprzyrodzonego i wywołują duchy. Czasami robią tak dla zabawy, niekiedy z ciekawości… Kiedyś poproszono mnie, abym wygłosił referat w szkole średniej w Zamościu. Po referacie podeszły do mnie trzy dziewczyny i zapytały: Proszę ojca, wywoływałyśmy duchy. Jeden z duchów powiedział: „Zginiesz!” Czy to prawda? Odpowiedziałem: To może być prawda. Może zginąć ta osoba z waszej grupy, która wam przewodzi. Może to nastąpić w wyniku wypadku samochodowego, a może w wyniku choroby. Czy zna Ojciec dalszy ciąg tej historii? Niestety, nie. Wydaje się, że trzeba ludzi ustrzec od niewiary w życie po śmierci. Być może tutaj jest jedna z przyczyn zainteresowania kontaktami z duchami jako z rzeczywistością, która naprawdę istnieje. Wywoływanie duchów jest przez Kościół oceniane negatywnie. Nie wolno wywoływać duchów. Kościół święty zabrania tego. Tymczasem młodzież szuka atrakcji, zabawy. Jakie jest największe zagrożenie, które płynie z wywoływania duchów? Jeśli człowiek wywołuje duchy, istnieje prawdopodobieństwo, że wejdzie w relację ze złym duchem, z Szatanem. Dlaczego? My nie wiemy, z kim mamy tak naprawdę do czynienia, nie jesteśmy w stanie tego poznać. Ale jeśli mamy kontakt z duszą potępioną, to zapewne jest to kontakt z diabłem. Dusza potępiona jest zależna od Szatana i potrafi zrujnować ludzkie życie. Kościół naucza o trzech „miejscach” dla zmarłych: niebo, czyściec i piekło. Przywoływany przeze mnie Gabriele Amorth – na podstawie swojego osobistego doświadczenia – wskazuje na coś jeszcze. Jego zdaniem istnieją dusze błąkające się i dusze przewodników. Mówi, że najgorsze są dusze przewodników. Taka dusza potrafi „uczepić się” czy „wcielić się” w człowieka. Podkreślam, że jest to jednak jedynie prywatna opinia Gabriele’a Amortha, a nie nauczanie Kościoła. Trzeba o tym pamiętać. Jeśli przychodzi do nas dusza dobra – oczywiście, nie wskutek wywoływania duchów, lecz na podstawie Bożego przyzwolenia, ona nas nie krzywdzi. Dusza dobra, zbawiona, nie robi krzywdy człowiekowi. Dusza potępiona może natomiast spowodować zło na całe życie. Czy w wyniku wywoływania duchów może dojść do opętania? Tak. Ma to bardzo tragiczne skutki. Opowiem pewien przykład, choć nie dotyczy on bezpośrednio opętania. Kiedyś w jednej parafii prowadziłem rekolekcje. Przyszła do mnie pewna kobieta i poprosiła, abym pojechał z Komunią Świętą do jej męża. Przyjechał po mnie samochodem sąsiad tej kobiety. Na miejscu wyspowiadałem jej męża, a potem udzieliłem mu Komunii Świętej. Po powrocie proboszcz spytał mnie o to, jak zachowywał się kierowca. Mówię: Trudno mi to stwierdzić, gdyż w jedną stronę jechaliśmy z Panem Jezusem i nie rozmawialiśmy, a z powrotem też jakoś nie było rozmowy. Wtedy proboszcz powiedział mi, że kierowca, z którym jechałem, w młodości wywoływał duchy. Kontakt z nimi wpłynął na niego negatywnie. Przytępione zostały jego władze umysłowe, ma także problemy z pamięcią. A co ze snami? Wiele osób, zwłaszcza po śmierci swoich bliskich, mówi, że śni im się osoba zmarła. Czy można powiedzieć, że zmarli nas ostrzegają? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Należy zapytać, w jakiej postaci ukazuje się ta dusza i czego obie życzy. Na pewno nie zaszkodzi modlitwa za taką duszę. Czasami zmarły przedstawia osobie żyjącej stan, w jakim się znajduje. Fragment artykułu pochodzący z Miesięcznika Egzorcysta nr 30 Kliknij